sobota, 27 czerwca 2009

Krótka recenzja Fallouta 3

Nową część Fallouta zaczynamy od kreacji bohatera kolor włosów, kolor skóry ... Przebiega to pomysłowo i naturalnie, potem okazuje się, że nasza matka umarła. Ojciec pokazuje nam ulubiony cytat naszej mamy. Zbliżamy się do momentu kiedy to mamy już 10 lat dostajemy od kolegi naszego taty wiatrówkę, potem dochodzimy do szesnastki zdajemy test K.O.Z.A sprawdza on naszą umiejętność i kim zostaniemy w przyszłości. Po teście dowiadujemy się, że z krypty uciekł nasz ojciec, oczywiście postanawiamy uciec w poszukiwaniu ojca, pomaga nam w tym koleżanka która zaprowadza nas do wyjścia z krypty 101. I zaczyna się przygoda piękny świat zarazem pokazujący spustoszałości po wybuchu bomby atomowej,na początku będziemy musieli iść do Megatony wypytywać się o naszego tatę,przez kilka godzin nasze zadania będą opierały się na poszukiwaniu ojca aż w końcu odnajdziemy go. Gra oferuje nam możliwość przełączenia się na widok fpp oraz questy.

Plusy
+fenomenalny klimat
+fabuła
+wielkość świata
+questy
+60 godzin intensywnej gry

Minusy
-drobne błędy techniczne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz